poniedziałek, 3 stycznia 2011

plan audycji: zima 2011

Po blisko miesięcznej przerwie spowodowanej świętami i przeprowadzką studia radiowego "Dźwięki zagubione w snach" powracają w najbliższą środę, 12 stycznia na antenę Radia Bez Kitu. A jako że nazbierało się w tym czasie kilka pomysłów oto wstępny plan tego co będzie można usłyszeć w najbliższych kilku odcinkach:

                 PODSUMOWANIE ROKU: POLSKA MUZYKA ALTERNATYWNA 2010 
w odróżnieniu od większości tego typu podsumowań nie będę się tutaj skupiał na jakiejś sztywnej kolejności albumów - nigdy nie lubiłem udowadniać dlaczego album "X" zasługuje na miejsce 8 i o ile dziesiątych punktu jest lepszy od płyty umieszczonej w rankingu pod numerem 9. Dlatego też w audycji tej skupimy się bardziej na najciekawszych singlach czy pojedynczych nagraniach, bez szeregowania ich wg jakiejś wyznaczonej kolejności. Co istotne, obok utworów, które w jakiś sposób zaistniały w szerszej świadomości (o ile szerszą świadomością można nazwać tych kilku tysięcy słuchaczy stanowiących realny target takiej muzyki) zaprezentowanych zostanie także kilku wykonawców kompletnie nieznanych, którzy mimo to zachwycili mnie swoją muzyką do tego stopnia, że z powodzeniem ich nagrania mogą znaleźć się wśród tych bardziej uznanych nazw i być może w przyszłości dołączą do nich już na pełnych prawach, zyskując powszechne uznanie w mediach promujących taką muzykę. Wreszcie zaś zaprezentowane nagrania zostaną uzupełnione fragmentami rozmów z danymi muzykami jakie przeprowadziłem w ubiegłym roku.

                         PODSUMOWANIE ROKU: MUZYKA ZAGRANICZNA 2010 
tutaj z kolei podsumowanie będzie miało bardziej tradycyjny kształt. Znowu bez kolejności, jednak z większym naciskiem na konkretne albumy, prawdopodobnie w liczbie 15. Wspólnym mianownikiem łączącym oba podsumowania będzie natomiast eklektyzm gatunkowy pozbawiony praktycznie żadnych ograniczeń - znajdą się tu więc albumy docenione zarówno w mainstreamie jak i muzyce alternatywnej, ale również te, które zauważone zostały w bardzo wąskich kręgach, a mimo to jakościowo niejednokrotnie przewyższają bardziej uznane pozycje - od popu (rozumianego szeroko), poprzez elektronikę (tę nowoczesną jak i zapatrzoną w 80s), muzykę gitarową (dynamiczną vs eteryczną), aż po klimaty zahaczające nawet o Hip-Hop czy R'n'B (nawiasem mówiąc to był bardzo dobry rok dla obydwu tych gatunków, grzechem byłoby więc nie wspomnieć o nich ani słowem)

                  EPILOG CYKLU AMBIENTOWEGO: "KOMPILACJA WARSZAWSKA"
środowisko Warsaw Electronic Festival mimo, iż działające bardzo prężnie (artyści wydający albumy we wszystkich zakątkach świata od Holandii poprzez...Chiny i Japonię, liczne koncerty i wiele wydawnictw kolaboracyjnych) jeszcze nie zdołało przebić się do masowego odbiorcy muzyki elektronicznej w Polsce. Ostatnim wspólnym wydawnictwem skupionym wokół muzyków związanych z WEF jest "Kompilacja warszawska" - minimalistyczno-ambientowy album oparty na nagraniach otoczenia z różnych dzielnic warszawy, stanowiąc - jak sam tytuł albumu wskazuje - "a sound guide to Warsaw". Jako, że w projekt "zamieszanych" jest kilku artystów którzy uczestniczyli w moim cyklu ambientowym postanowiłem objąć to wydawnictwo patronatem radiowym. W specjalnej audycji poświęconej tej płycie kurator projektu Łukasz Ciszak opowie o kulisach powstawania albumu, jego założeniach i ograniczeniach, procesie rejestracji próbek otoczenia, selekcji artystów i wielu innych aspektach związanych z tym wyjątkowym wydawnictwem. Posłuchamy także jego bardzo obszernych fragmentów.

                                            W POSZUKIWANIU ŹRÓDEŁ SAMPLI
przetwarzanie cudzych nagrań przez artystów ma już blisko 70-letnią historię i uległo od tego czasu znacznemu i dość zaskakującemu rozwojowi. Osobliwością w tej "dziedzinie" jest grupa The Avalanches, która przeszło 10 lat temu swój debiutancki album w całości nagrała wyłącznie przy użyciu niezliczonej ilości sampli stanowiących przekrój przez niemal całą historię muzyki rozrywkowej. W audycji poświęconej samplingowi będziemy starali się odnaleźć pochodzenie tych fragmentów - zazwyczaj doskonale nam znanych i kojarzonych z albumów współczesnych artystów, których "rodowód" niejednokrotnie jednak pokrył się już grubą warstwą kurzu ulegając zapomnieniu.

Do usłyszenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz